wtorek, 11 listopada 2008

Gospel

Wczoraj przyszedł do mnie Jezus pod rękę z Mahometem. Powiedział Jezus: Nie lękajcie się czarnego mesjasza!. Zawtórował mu Mahomet: Zważajcie aby was lęk paniczny nie ogarnął na widok czarnego oblicza zbawiciela!. Ogarnięty euforią pomieszaną ze zmieszaniem zająknąłem się jak najbardziej pewny słów swych: A gdzieżbyśmy obawę czy trwogę odczuwać mieli! Toż na tego czekaliśmy!. Jezus kontynuował: Lecz wiedzieć musicie, że mesjasz ów zniszczenie przyniesie! Przygotuje on grunt na Moje o to przyjście! I sądu ostatecznego godzina wybije! Lecz sprawiedliwi trwogi czuć w sercu nie będą, bo dla nich czeka uczta w niebie u Mojego Ojca!. W ten Mahomet zakrzyknął: Słuchajcie Syna Bożego gdyż słowa jego proroczą i sprawczą moc mają!. I wyszli.

Brak komentarzy: